Wyjazd partnera za granice
Witam,
Drogie Panie czy zastanawiacie się co Wasz partner robi za granicą? Ci robi w wolnym czasie? Co robi gdy nie odbiera od Was telefonu? Odrazu przychodzi Wam do głowy zdradza mnie! Może macie racje może nie. Nie mówmy że każdy facet jest taki sam. Znam dwa przypadki kiedy to była zdrada.
Pierwszy przypadek to mój eks narzeczony. Tak fatalnie co nie? Ale byłam głupia i nie widziałam tego, nie zwróciłam uwagi gdzie i kiedy dopiero po czasie kiedy się dowiedziałam wszystko zaczęło mi się układać w całość. Mój partner wyjechał we wrześniu do Anglii bo znajomy zaproponował mu dobrą prace i pomoc przy ogarnięciu potrzebnych rzeczy żebym mogła do niego dołączyć z córką. 9miesiecy rozłąki to dużo ale kobieta jest w stanie wytrzymać dla swojego ukochanego wszystko wiedząc że za kilka miesięcy będziemy razem już na zawsze. Na początku telefony były codziennie, pisanie na messengerze, czułe słówka „kocham Cię” „Tęsknie za Tobą” itp. Po miesiącu ograniczył się kontakt... Jacek( imie zmienione ) nie miał czasu na telefony wiecznie mowil że pracuje albo jest zmęczony i idzie spać. A pracował od 8.30do17 koło miejsca zamieszkania. Wyświetlał się wieczorami ze jest aktywny a nie odpisywał albo znikał. Myślałam wtedy pewnie śpi i przez przypadek mu się włączyło. Nie dopuszczalam myśli że już kogoś sobie znalazł. Dużo koleżanek pytało się mnie czy nie boje się że mnie zdradzi No bo to 9miesiecy bez okazywania sobie uczuć wiadomo jakich. Odpowiadałam że mam do niego zaufanie że jak ja wytrzymam to i on. Przecież się kochamy... Przyszły święta samotne bez Niego tłumaczył cały czas że bilety są drogie a nie dał rady wcześniej sobie załatwić. Święta i sylwestra spędził w domu tak mówił po czym okazało się że był u znajomych których poznał w między czasie. Uznałam dobrze pewnie nie chciał żebym była zła i dlatego mnie oszukał. Zbliżały się walentynki chciałam mu zrobić niespodziankę i przyjechać do Niego. Umówiłam się z jego mama ze zostanie na weekend z dzieckiem a ja go odwiedzę. Oczywiście jego rodzice już o czymś wiedzieli i mu powiedzieli że ja przyjeżdżam. Miało być tak pięknie tylko my we dwoje a skończyło się na kłótniach bo okazało się że od znajomej na święta dostał perfumy ubrania itp. Oczywiście tłumaczył się że ona ma faceta. Chciałam ich poznać żeby się upewnić ale niestety nie udało się. Wtedy zapaliło mi się światełko. Ale uznałam ze wariuje... Po powrocie były wieczne kłótnie i awantury ale przyszedł ten moment kiedy mieliśmy już razem zamieszkać w Anglii. Pojechaliśmy z całym naszym dobytkiem byłam szczęśliwa że w końcu jesteśmy razem i nikt nie będzie się wtrącał w nasze życie. Niestety Anglia to mój największy koszmar... Spotkałam tą dziewczynę była u nas Jacek ją zaprosił z chłopakiem. Jedyne jej słowa do mnie to „ Masz fantastycznego faceta, takiego przystojnego, mądrego zazdroszczę Ci.” To mi się nie spodobało widziałam jak ona na niego patrzy w sumie łapali się spojrzeniami i uciekali. Nie pasowało mi to. Potem Jacek chodził wszędzie z telefonem nawet do kibla, nie rozstawał się z nim na chwile. Tak więc już czułam że coś między nimi było ale on oczywiście zaprzeczał i to ja oszalałam. Potem się w pracy natknęłam na dziewczynę co okazało się że zna Jacka i Kaśkę. Powiedziała co wiedziała, załamałam się ... Spotykali się już od dłuższego czasu, kiedy partner Kaśki jechał na noc do pracy ona przyjeżdżała do Jacka i razem się kochali. Cóż miałam zrobić, tak trudno było w to uwierzyć ... Już wiadomo czemu mówił przez telefon że idzie spać wcześniej, już wiadomo dlaczego dostał prezent od niej. Tak więc wszystko prysło jak mydlana bańka.
Kolejny przykład
Sasiąd który mieszkał koło nas miał żonę i dzieci. Przyjechał do Anglii by zarobić na budowę domu. Codziennie wydzwaniał do żony jak bardzo ją kocha i że tęskni i oczywiście że ile pieniędzy potrzebuje on jej przeleje. Na początku myślałam spoko facet widać że kocha żonę i dba o nią. Po czym okazało się że zdradza ją z prostytutkami... Powiedział wprost muszę sobie jakoś ulżyć. Czy to normalne???
Czy faceci myśla że nie mamy uczuć?
Moja rozumiem my tez nie jesteśmy zawsze Aniołkami ale staramy się by było dobrze.
Moi przyjaciele są para mieszkają w Anglii 5 lat a razem 4 bo tez było tak że Kuba wcześniej poleciał do Anglii a Jola została z córka i potem do niego przyjechała. Ale razem swietnie się dogadują i są razem i nie mieli żadnych zdrad bo po co kochają się .
Tak więc kobitki co myślicie? Miałyście podobne sytuacje? Podzielcie się... Czy tylko ja uważam że granica psuje związki?
Zdjecie zrobione prze ze mnie w walentynki w Anglii miasto Southampton
Dodaj komentarz